reklama

Niespodziewane emocje w przedświątecznym meczu Enei Piłki Ręcznej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Paweł Jonik / Sportowy Poznań

Niespodziewane emocje w przedświątecznym meczu Enei Piłki Ręcznej - Zdjęcie główne

Archiwum | foto Paweł Jonik / Sportowy Poznań

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka ręczna W rozgrywanym w Wielki Piątek zaległym meczu 15. kolejki Ligi Centralnej Kobiet poznańskie szczypiornistki sięgnęły po cenne trzy punkty. Enea Piłka Ręczna Poznań pokonała na wyjeździe PreZero APR Radom 28:27. W drugiej połowie straciły niemal całą, wysoką przewagę, przez co doprowadziły do nerwowej końcóki spotkania.
reklama

Piątkowe spotkanie było starciem sąsiadów ze środka ligi. Wygrana nie dałaby żadnej z drużyn awansu w tabeli, ale pozwoliłaby wciąż marzyć o dogonieniu czwartej Suzuki Korony Handball Kielce. W rundzie jesiennej Enea zwyciężyła PreZero APR 30:28, a świetną skutecznością w ataku wykazała się Olesia Parandii, która zdobyła 8 bramek.

Przez pierwsze 20 minut rewanżu obydwa zespoły nie były w stanie odskoczyć przeciwniczkom. Co prawda poznanianki dwukrotnie wychodziły na dwie bramki przewagi – za każdym razem po golach Anny Grzony – jednak rywalki szybko doprowadzały do remisu. Sytuacja zaczęła się zmieniać pod koniec premierowej odsłony gry. Od stanu 10:10 podopieczne Amelii Chmielewskiej rzuciły 4 bramki z rzędu (kolejno do siatki trafiały Magdalena Maziarz, Olesia Parandii, Agata Wasiak i Paulina Sowa), czym wyraźnie zdekoncentrowały radomską drużynę. Do przerwy Enea PR prowadziła 17:12.

W drugiej połowie przewaga Wielkopolanek wzrosła nawet do 7 trafień (20:13 i 21:14), choć z czasem APR poczynała sobie coraz śmielej. Przewaga gości była jednak na tyle wysoka, że wydawało się, iż tylko kataklizm byłby w stanie odebrać im komplet punktów. W ostatnich minutach niewiele zabrakło, byśmy mogli mówić o sportowym cudzie. Zespół Adriana Kondraciuka zamurował drogę do własnej bramki i krok po kroku zbliżał się do oponentek, dzięki celnym rzutom z różnych pozycji. Kilkadziesiąt sekund przed ostatnią syreną gospodarze złapali kontakt za sprawą Michaliny Machnio, ale nie byli w stanie doprowadzić do remisu. Finalnie to Enea mogła celebrować 9. zwycięstwo w bieżącym sezonie, tym razem w stosunku 28:27.

Spodziewałyśmy się trudnego spotkania, ponieważ APR Radom chciał się zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy. Mecz miał dwa oblicza: pierwsza połowa toczyła pod nasze dyktando. W drugiej połowie nastąpił spadek koncentracji, przez co mecz się wyrównał i trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Na szczęście z Radomia wracamy w świątecznych nastrojach. To cenne 3 punkty. Życzymy wszystkim wesołych Świąt!

– powiedziała nam Agata Wasiak, rozgrywająca poznańskiej ekipy, która zapisała na swoim koncie 6 trafień.

PreZero APR Radom – Enea Piłka Ręczna Poznań 27:28 (12:17)

Enea: Wasiak 6, Boryń 5, Grzona 4, Parandii 4. Sowa 3, Szliuktina 2, Wosińska I. 1, Wosińska L. 1, Maziarz 1, Kasprowiak 1

Piątkowa wygrana pozwoliła Enei zbliżyć się do APR-u na zaledwie jeden punkt różnicy (źródło: zprp.pl)

Do rywalizacji w lidze poznanianki powrócą 6 kwietnia. Tego dnia zespół Enei zagra w hali przy Newtona 2 w Poznaniu z MTS-em Żory.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama