reklama

Mistrzostwa Polski w pływaniu. Anna Dowgiert i Kacper Majchrzak walczyli o igrzyska WIDEO

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Polski Związek Pływacki

Mistrzostwa Polski w pływaniu. Anna Dowgiert i Kacper Majchrzak walczyli o igrzyska  WIDEO - Zdjęcie główne

foto Polski Związek Pływacki

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Pływanie W Lublinie zakończyły się Letnie Mistrzostwa Polski w pływaniu. Walka toczyła się nie tylko o medale, ale także o minima na mistrzostwa Europy oraz kwalifikacje do olimpijskich sztafet. I była to ostatnia szansa, by do tych sztafet się dostać. W gronie tych, którzy mieli jeszcze szanse byli Kacper Majchrzak i Anna Dowgiert z Warty Poznań.
reklama

Kacper Majchrzak, trzykrotny olimpijczyk nie składał broni. Zapowiadał, że na 100 metrów stylem dowolnym będzie walczył do końca. I tak też było. Z szóstym czasem zameldował się w finale tej konkurencji. Finał miał niesamowity przebieg. Aż sześciu pływaków osiągnęło rezultaty lepsze od minimum na mistrzostwa Europy. Wszyscy oni zmieścili się w granicach 0.4 sekundy i wszyscy złamali 49 sekund. W tym gornie nie było jednak Kacpra Majchrzaka, który zajął 7. miejsce (49.09). To oznacza koniec marzeń o czwartym w karierze starcie w igrzyskach.

To była kolejna świetna olimpijska przygoda. Tym razem bez zwieńczenia przygotowań na Igrzyskach Olimpijskich ale cieszę się, że wycisnąłem z siebie tyle ile mogłem. Uzyskałem czas, który był najszybszą setką od czterech lat. Tymczasem dołączam do kibicowania i bardzooo mocno trzymam kciuki za naszą reprezentację na ME Belgrad i IO Paris.

W finale 100 metrow stylem dowolnym zwyciężył Kamil Sieradzki - 48.56 - to jego drugie indywidualne złoto lubelskich mistrzostw (wcześniej na 200 metrów kraulem). Srebro dla Mateusza Chowańca (48.63), brąz dla Dominika Dudysa (48.80), czwarte miejsce dla Jakuba Majerskiego (48.82), piąte Bartosza Piszczorowicza (48.86), a szóste Christiana Sztolcmana (48.96). Ulubieniec miejscowej publiczności, zawodnik AZS UMCS Lublin, Bartosz Piszczorowicz tym razem bez medalu. Jednak z pewnością to właśnie on może się czuć jednym ze zwycięzców tego dnia. W sesji porannej włożył w eliminacje wszystkie siły. To skutkowało najlepszym czasem dnia - 48.55 - i kwalifikacją do sztafety olimpijskiej w stylu zmiennym.

Dziś nieważne było miejsce, a czas jaki należało osiągnąć. Skupiłem się na eliminacjach, bo rano nic mnie nie rozprasza, mogę dać z siebie wszystko. Wreszcie uporałem się z rekordem życiowym. Po finale spojrzałem na tablicę wyników i ktoś powiedział mi, że to mój czas jest najlepszym wynikiem dnia. Wtedy dotarło do mnie, że zakwalifikowałem się na igrzyska! Oczywiście to łut szczęścia, ale ileż to razy w przeszłości brakowało mi setnej czy dwóch do jakiegoś awansu? Teraz los się odwrócił i jestem bardzo szczęśliwy

– powiedział Piszczorowicz.

Wśród kobiet olimpijska sztafeta kraulistek miałaby się składać z: Katarzyny Wasick, Kornelii Fiedkiewicz, Julii Maik z Kalisza oraz Zuzanny Famulok, która w Lublinie triumfowała na 100 m dowolnym. Jej czas - 54.83 - był o cztery setne sekundy gorszy od minimum na ME. 12 setnych straciła do niej Kornelia Fiedkiewicz.

Dwa medale Anny Dowgiert, ale bez kwalifikacji

Pierwotnie o kwalifikację olimpijską do sztafety 4x100 metrów zamierzała walczyć także Anna Dowgiert, ale problemy zdrowotne nie pozwoliły jej na przygotowanie odpowiedniej formy. W zamian za to wystartowała znakomicie delfinem, wygrywając na 50 metrów w czasie 26.54. W pierwszym dniu zawodniczka Warty zdobyła brązowy medal na 50 metrów stylem dowolnym.

Jeszcze tydzień temu myślałam, że w ogóle tu nie przyjadę. Brałam antybiotyk, lekarz właściwie zabronił mi tu być. Ale jakoś udało się wystartować, choć chciałam potraktować ten start treningowo. Przed mistrzostwami Europy w Belgradzie oraz mistrzostwami świata w ratownictwie. W tej sytuacji bardzo się cieszę ze złota w stylu motylkowym. Wynik jest daleki od rekordu życiowego, ale na pewno będzie lepiej

- powiedziała Anna Dowgiert.

 
 

Mistrzostwa Polski w Lublinie przeszły do historii. Jedno minimum olimpijskie (Adeli Piskorskiej na 100 metrów grzbietem), mnóstwo kwalifikacji na mistrzostwa Europy seniorów i juniorów. Dla jednych - jak Jakub Majerski - to pokaz siły przed igrzyskami. Dla innych sygnał, że przed Paryżem muszą jeszcze ciężko popracować.

Ostatni dzień emocjonujące 100 metrów dowolnym w wykonaniu mężczyzn. Rano w ranking do sztafety wpadł Bartosz Piszczorowicz i utrzymał to miejsce do końca dnia. Rezultaty w lubelskich zawodach niektóre bardzo dobre, inne może odbiegają od wysokiego poziomu. Ale zawodnicy są na różnym etapie przygotowań. Mamy sporo kwalifikacji na ME juniorów i ME seniorów. Te drugie zawody w Belgradzie będą bardzo ciekawe pod kątem naszych kwalifikacji do igrzysk. Do Paryża niespełna trzy miesiące, to ostatnia prosta. Zapewniamy najlepsze przygotowania, a od trenerów i zawodników oczekujemy zaangażowania i realizacji planów treningowych

- podsumowała zawody Otylia Jędrzejczak, prezes Polskiego Związku Pływackiego.

Kolejnymi krajowymi zawodami będzie finał Arena Grand Prix Pucharu Polski w Łodzi, pod koniec maja. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama